Publiczne Przedszkole nr 6

 

Nawigacja

Informacje dla rodziców Bawimy się i uczymy Wychowawca podpowiada Propozycje zabaw z dzieckiem w domu

Muchomorki

Wychowawca podpowiada

CIEKAWOSTKIPORADY DIETETYKA

27.10.2023

mgr Katarzyna Szafraniec

Dietetyk

Absolwentka Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu. Specjalizuje się w dietetyce klinicznej i prowadzeniu edukacji żywieniowej.

Dieta dla dzieci — jak powinna wyglądać zdrowa dieta dla najmłodszych?

Czy wiesz, że w ostatnich latach obserwuje się niepokojący wzrost liczby dzieci z nadwagą i otyłością? Przerażające jest również to, że coraz częściej diagnozuje się wśród najmłodszych cukrzycę typu II czy nawet zespół metaboliczny. Są to problemy zdrowotne, które są ściśle związane z dietą i z pewnością nie powinny dotyczyć najmłodszych pokoleń. Jak więc powinna wyglądać prawidłowa dieta dla dzieci – jadłospis, który będzie zapobiegać otyłości i chorobom z nią związanym? Jakie dania dietetyczne dla dzieci warto wprowadzić do menu? Sprawdź porady dietetyka.

Dzieci w wieku od 1. do 3. roku życia

Kiedy dziecko przekracza pierwszy rok życia, jego dieta zaczyna się znacząco różnić od tej, do której było przyzwyczajone. W tym okresie dieta dziecka staje się bardziej zróżnicowana, a potrzeby żywieniowe malucha rosną.

W tym czasie to przede wszystkim warzywa i owoce powinny stanowić podstawę jadłospisu. Dziecko powinno spożywać je w dużych ilościach, najlepiej w postaci pięciu porcji w ciągu dnia. Co więcej, warto unikać przetworzonych soków owocowych i owoce podawać świeże. Świetnym wyborem będą np. domowe przetwory owocowe bez dodatku cukru.

Mleko i przetwory mleczne nadal odgrywają ważną rolę w diecie dziecka po pierwszym roku życia. Są one źródłem wielu cennych składników odżywczych, dlatego warto włączyć do jadłospisu malucha takie produkty jak twarogi, kefiry czy jogurty naturalne.

Nie możemy zapomnieć również o białku. Ryby, które są źródłem cennych kwasów omega-3, powinny pojawiać się w menu 1–2 razy w tygodniu. Warto jednak pamiętać o tym, aby unikać gatunków ryb drapieżnych (miecznika, makreli, tuńczyka, węgorza, łososia bałtyckiego, śledzia bałtyckiego, szczupaka), które mogą zawierać śladowe ilości metali ciężkich (w przypadku małych dzieci mogą przekraczać dopuszczalne normy spożycia). Mięso, zwłaszcza drobiowe, powinno być podawane w ilości od 10 do 20 gramów dziennie.

Kluczem do zdrowego żywienia w tym wieku są regularność i różnorodność. Dziecko powinno spożywać pięć zróżnicowanych posiłków dziennie, w tym trzy główne i dwa w formie przekąsek. Należy unikać dodawania do potraw dla dzieci soli i cukru i skupić się na naturalnych smakach.

Dieta dzieci przedszkolnych i szkolnych

Kiedy pociechy wkraczają w wiek przedszkolny i szkolny, ich dieta zaczyna ulegać kolejnym znaczącym modyfikacjom. To okres, w którym dzieci coraz częściej jedzą poza domem, a ich wybory żywieniowe stają się bardziej niezależne, jednak wciąż często uwarunkowane tymi, które dokonywane są przez rodziców.

W tym czasie pojawia się wiele okazji do sięgania po niezdrowe przekąski, a jeśli rodzice nie są świadomi tego, co ich dziecko je poza domem, u pociech mogą zacząć pojawiać się pierwsze problemy z nadwagą lub otyłością. Wtedy może również pojawić się pytanie, jak powinna wyglądać dieta odchudzająca dla dzieci?

I właśnie tutaj świadomym rodzicom powinna zapalić się czerwona lampka. Dzieciom, nawet tym z nadmierną masą ciała, z uwagi na okres intensywnego wzrostu i wysokie zapotrzebowanie na składniki odżywcze, nie zaleca się stosowania żadnych restrykcji kalorycznych! Codzienna dieta musi być dostosowana do zapotrzebowania kalorycznego dziecka, a do codziennej rutyny powinna być włączona dodatkowa aktywność fizyczna. W przypadku nadwagi dieta powinna być maksymalnie odżywcza i odpowiednio zbilansowana.

Kreatywne podejście do żywienia dzieci – jak sprawić, by dieta była smaczna i atrakcyjna?

Dzieci są niezwykle ciekawe świata, ale jednocześnie mogą być marudne i wybredne, zwłaszcza jeśli chodzi o jedzenie. Kluczem do sukcesu w kształtowaniu zdrowych nawyków żywieniowych jest połączenie nauki z zabawą. Aby dieta była atrakcyjna dla najmłodszych, warto zastosować kilka sprawdzonych trików.

Po pierwsze: kolor! Dzieci uwielbiają żywe barwy, dlatego warto serwować posiłki pełne kolorowych warzyw i owoców. Czerwona papryka, zielony brokuł, pomarańczowa marchewka czy fioletowa kapusta mogą stać się na talerzu atrakcyjną kreacją.

Po drugie: kształty i wzory. Z pomocą foremek do ciastek można tworzyć zabawne kanapki, a z warzyw i owoców – małe dzieła sztuki. Dlaczego nie zrobić sałatki w kształcie uśmiechniętej twarzy czy kanapki w kształcie zwierzątka?

Po trzecie: zaangażuj dziecko w przygotowywanie posiłków. Dzieci, które biorą udział w gotowaniu, chętniej próbują nowych smaków i są bardziej otwarte na eksperymenty kulinarne. Wspólne gotowanie to także doskonała okazja do nauki i budowania relacji między dzieckiem a rodzicem.

Ostatni, ale nie mniej ważny element to: cierpliwość. Wprowadzanie nowych smaków może wymagać czasu. Jeśli dziecko odmawia spróbowania czegoś za pierwszym razem, nie zniechęcaj się. Konsekwencja i pozytywne podejście z czasem przyniosą rezultaty.

Pamiętaj, że zdrowe odżywianie to nie tylko odpowiednie produkty. Kreatywność w kuchni może nauczyć dzieci, że zdrowa dieta może być równie smaczna, co atrakcyjna.(...)

 

Co już powinno umieć dziecko 3 letnie

Korzysta z toalety

Większość trzylatków nie siusia już w pieluchy, jednak wpadki zdarzają się wszystkim przedszkolakom. Na ogół ani dzieci, ani nauczycielki nie robią z tego wielkiej sprawy.
- Co możesz jeszcze zrobić? Ucz malucha wycierania pupy, spuszczania wody i tego, że po skorzystaniu z toalety trzeba umyć ręce. Jeśli dziecko siusia w majtki codziennie, sprawdź, czy jest zdrowe – brak kontroli może być spowodowany jakimś problemem. Ubieraj malca w wygodne spodenki dresowe – łatwiej je zdjąć niż dżinsy. Przygotuj do przedszkola ubranie na zapas.

Potrafi rozstać się z mamą

Trzyletnie dziecko wie już, że rozstanie z nią to nie koniec świata, bo po kilku godzinach znów można się do niej przytulić. Przygotuj się jednak na to, że na początku września i tak może płakać. Ale nie zamartwiaj się, to minie. Mądre przedszkolanki wiedzą, jak postępować w takich sytuacjach.
- Co możesz jeszcze zrobić? Jeśli dotąd byliście nierozłączni, najwyższy czas to zmienić. Zanim poślesz malca do przedszkola, zostawiaj go na godzinę, potem dwie, trzy itd. pod opieką dziadków, niani lub innej godnej zaufania osoby. Dzięki temu zrozumie, że rozstanie to nic strasznego i że zawsze po niego wracasz.

Samodzielnie je

Trzylatek powinien już jako tako radzić sobie z widelcem, łyżką i kubkiem. A że część obiadu ląduje na bluzeczce albo podłodze? No cóż, to kwestia wprawy.
- Co możesz jeszcze zrobić? Nie karm malca, dzięki temu będzie miał dużo okazji do ćwiczeń. Nie denerwuj się, gdy się ubrudzi. Pokaż, jak można uniknąć kłopotów („Jeśli postawisz kubeczek tutaj, nie strącisz go łokciem”).

Wie, że przedszkole to fajne miejsce

Nie coś w rodzaju przechowalni, gdzie rodzice zostawiają swoje dzieci, gdy muszą iść do pracy, lecz pełne zabawek miejsce, w którym można poznać rówieśników i nauczyć się wielu ciekawych rzeczy i gdzie nie ma mowy o nudzie.
- Co możesz jeszcze zrobić? Opowiadaj dziecku o jego nowej „uczelni” i o tym, co będzie w niej robiło. Dzięki temu będzie wiedziało, że nie trafi w jakąś straszliwą czarną dziurę (nigdy też nie strasz malucha, mówiąc: „Zobaczysz, w przedszkolu się nauczysz jeść szpinak”). Trzymaj się jednak faktów i uważaj, by nie przereklamować przedszkola, bo maluch będzie rozczarowany.

Próbuje sam się ubierać

Trzylatek powinien już wiedzieć, że skarpetki zakłada się na nóżki, a rękawiczki na ręce, a nie odwrotnie, co nie oznacza, że jest w stanie sam ubrać się od stóp do głów. Najważniejsze, by starał się być samodzielny. W przedszkolu, w pierwszym roku może liczyć na pomoc nauczycielek.
- Co możesz jeszcze zrobić? Zachęcaj malucha do samodzielności. Pomagaj, ale nie wyręczaj. Chwal za każdy przejaw samodzielności. Ubieraj dziecko tak, by mu ułatwić samoobsługę (dres zamiast dżinsów, rzepy zamiast sznurowadeł).

Sporo umie sam powiedzieć (i więcej rozumie)

Powinien znać swoje imię, rozumieć polecenia, wskazać części ciała i zabawki, a także ich fragmenty (kółka od autka, drzwi domku dla lalek itd.), znać już około tysiąca słów, budować kilkuwyrazowe zdania. Tyle teoria. A praktyka? Różnie z tym bywa.
- Co możesz jeszcze zrobić? Dużo rozmawiaj z maluchem i nie odgaduj w lot jego myśli. Jeśli twoje dziecko nie mówi w ogóle albo mówi bardzo mało, idź z nim do logopedy, który pomoże go „rozgadać”.

                     Trzylatek - biega, skacze...

 

Większość trzylatków biega, prawie się nie przewracając, potrafi przeskoczyć przeszkodę, zejść po schodach, nawlec na sznurek duży koralik. Maluchy w tym wieku uwielbiają harce. Oczywiście jedne dzieci są sprawniejsze, inne mniej, jednak brzdące w tym wieku powinny już sprawnie się poruszać i umieć korzystać z urządzeń na placu zabaw. Jeśli twoje dziecko jest mało sprawne fizycznie:

  • wspieraj je i pokaż mu jego mocne strony. Najważniejsze, by w siebie wierzyło, bo postawa "i tak się nie uda" tylko pogłębia problem,
  • proponuj zabawy ruchowe, które mu się podobają. Maluch, który nie lubi biegać, być może chętnie będzie tańczył albo kopał piłkę,
  • nie podnoś poprzeczki zbyt wysoko. Lepiej nie stawiaj dziecka przed zadaniami, które je przerastają, bo szybko się zniechęci i z zabawy nic nie wyjdzie.

 

Tak nie rób! Obserwuj dziecko uważnie (także na tle rówieśników), ale ugryź się w język, zanim je do kogoś porównasz. Takie słowa ranią i wbrew pozorom nie mobilizują do działania. Malec i tak wie, co potrafi Michaś czy Ala, ale ta wiedza nie wystarczy, żeby robić to co oni. Brzdąc, który ma z czymś kłopoty, potrzebuje przede wszystkim akceptacji i wsparcia.

Trzylatek - koncentruje się

 

Większość trzylatków potrafi się skupić tylko przez kilka, kilkanaście minut. I tyle wystarczy. Jeśli twój maluch ma kłopot z koncentracją:

  • nie rozpraszaj go. Trudno się skupić na puzzlach czy rysowaniu, gdy wokół są porozrzucane zabawki, gra telewizor i ktoś ciągle przerywa,
  • chwal za dokończenie zadania. Nieważne, czy chodzi o posprzątanie zabawek, narysowanie kółka czy zbudowanie wieży z klocków. Najważniejsze, że zadanie zostało wykonane do końca,
  • czytaj mu książki. To bardzo rozwija umiejętność koncentracji, bo "odpływając" na chwilkę, można zgubić wątek

 

 

Pomocy psychologiczno-pedagogiczna w przedszkolu dla dzieci, które nie posiadają orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego

Podstawa prawna:

Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 9 sierpnia 2017 r. w sprawie zasad organizacji i udzielania pomocy psychologiczno-pedagogicznej w publicznych przedszkolach, szkołach i placówkach

 

§ 2. 1. Pomoc psychologiczno-pedagogiczna udzielana uczniowi w przedszkolu, szkole i placówce polega na rozpoznawaniu i zaspokajaniu indywidualnych potrzeb rozwojowych
i edukacyjnych ucznia oraz rozpoznawaniu indywidualnych możliwości psychofizycznych ucznia i czynników środowiskowych wpływających na jego funkcjonowanie w przedszkolu, szkole i placówce, w celu wspierania potencjału rozwojowego ucznia i stwarzania warunków do jego aktywnego i pełnego uczestnictwa w życiu przedszkola, szkoły i placówki oraz
w środowisku społecznym.

 

2. Potrzeba objęcia ucznia pomocą psychologiczno-pedagogiczną w przedszkolu, szkole i placówce wynika w szczególności:

1) z niepełnosprawności;

2) z niedostosowania społecznego;

3) z zagrożenia niedostosowaniem społecznym;

4) z zaburzeń zachowania lub emocji;

5) ze szczególnych uzdolnień;

6) ze specyficznych trudności w uczeniu się;

7) z deficytów kompetencji i zaburzeń sprawności językowych;

8) z choroby przewlekłej;

9) z sytuacji kryzysowych lub traumatycznych;

10) z niepowodzeń edukacyjnych;

11) z zaniedbań środowiskowych związanych z sytuacją bytową ucznia i jego rodziny, sposobem spędzania czasu wolnego i kontaktami środowiskowymi;

12) z trudności adaptacyjnych związanych z różnicami kulturowymi lub ze zmianą środowiska edukacyjnego, w tym związanych z wcześniejszym kształceniem za granicą.

 

§ 3. Korzystanie z pomocy psychologiczno-pedagogicznej w przedszkolu, szkole i placówce jest dobrowolne i nieodpłatne.

 

3. Pomoc psychologiczno-pedagogiczna jest organizowana i udzielana we współpracy z:

1) rodzicami uczniów;

2) poradniami psychologiczno-pedagogicznymi, w tym poradniami specjalistycznymi, zwanymi dalej „poradniami”;

3) placówkami doskonalenia nauczycieli;

4) innymi przedszkolami, szkołami i placówkami;

5) organizacjami pozarządowymi oraz innymi instytucjami i podmiotami działającymi na rzecz rodziny, dzieci i młodzieży.

 

 

§ 6. 1. W przedszkolu pomoc psychologiczno-pedagogiczna jest udzielana w trakcie bieżącej pracy z uczniem oraz przez zintegrowane działania nauczycieli i specjalistów, a także
w formie:

1) zajęć rozwijających uzdolnienia;

2) zajęć specjalistycznych: korekcyjno-kompensacyjnych, logopedycznych, rozwijających kompetencje emocjonalno-społeczne oraz innych zajęć o charakterze terapeutycznym;

3) zindywidualizowanej ścieżki realizacji obowiązkowego rocznego przygotowania przedszkolnego;

4) porad i konsultacji.

 

5. W przedszkolu, szkole i placówce pomoc psychologiczno-pedagogiczna jest udzielana rodzicom uczniów i nauczycielom w formie porad, konsultacji, warsztatów i szkoleń.

 

§ 23. 1. O potrzebie objęcia ucznia pomocą psychologiczno-pedagogiczną informuje się rodziców ucznia albo pełnoletniego ucznia.

 

9. Nauczyciele, wychowawcy grup wychowawczych i specjaliści udzielający pomocy psychologiczno-pedagogicznej uczniowi w formach, o których mowa w § 6 ust. 1 pkt 1-3, ust. 2 pkt 1-7, ust. 3 pkt 1-4 oraz ust. 4 pkt 1, oceniają efektywność udzielonej pomocy i formułują wnioski dotyczące dalszych działań mających na celu poprawę funkcjonowania ucznia.

 

11. W przypadku gdy z wniosków, o których mowa w ust. 9, wynika, że mimo udzielanej uczniowi pomocy psychologiczno-pedagogicznej w przedszkolu, szkole lub placówce nie następuje poprawa funkcjonowania ucznia w przedszkolu, szkole lub placówce, dyrektor przedszkola, szkoły lub placówkiza zgodą rodziców ucznia albo pełnoletniego ucznia, występuje do publicznej poradni z wnioskiem
o przeprowadzenie diagnozy i wskazanie sposobu rozwiązania problemu ucznia.

 

§ 23. 1. O potrzebie objęcia ucznia pomocą psychologiczno-pedagogiczną informuje się rodziców ucznia albo pełnoletniego ucznia.

 

2. O ustalonych dla ucznia formach, okresie udzielania pomocy psychologiczno-pedagogicznej oraz wymiarze godzin, w którym poszczególne formy pomocy będą realizowane, dyrektor przedszkola, szkoły lub placówki, o której mowa w art. 2 pkt 7 ustawy, niezwłocznie informuje pisemnie, w sposób przyjęty w danym przedszkolu, szkole lub placówce, rodziców ucznia albo pełnoletniego ucznia.

 

 

Jak wychować odpowiedzialne dziecko
Marzeniem każdego rodzica jest, aby jego dziecko sprzątało po sobie zabawki, wkładało brudną odzież do kosza na bieliznę, sprzątało po sobie naczynia ze stołu, itd. Czy te marzenia mają w ogóle szansę się spełnić? Oczywiście, że tak. Wskazówki, jak pokierować wychowaniem dziecka, aby chętnie podejmowało proste czynności domowe, było odpowiedzialne za ich realizację i wykonanie, zaprezentuję w formie porad dla rodziców.
Zaczynamy odpowiednio wcześnie. Ponieważ małe dzieci chętnie naśladują dorosłych w czynnościach domowych, jest to doskonała okazja do przygotowania dziecka, by w przyszłości pomagało w domu. Wystarczy przydzielić proste i bezpieczne zadania, takie jak: sprzątanie zabawek, przynoszenie ze stołu nietłukących się naczyń, wyrzucanie do kosza śmieci (zużyta chusteczka do nosa), i dopilnować ich wykonania.
Uprzyjemniamy domowe obowiązki. Należy zadbać, aby podejmowane przez dziecko domowe obowiązki były otulone przyjemnymi emocjami. Przykładowo na koszu z brudną bielizną można nakleić ulubioną bajkową postać – Kubusia Puchatka. Kiedy dziecko będzie wkładało odzież do kosza, można powiedzieć: Kochanie, daj Kubusiowi brudne ubranka... Zapewniam, że każde dziecko chętnie włoży do kosza nie tylko swoje ubrania, ale również brudną odzież innych członków rodziny. Mało atrakcyjne dla dziecka sprzątanie zabawek można uprzyjemnić, włączając jego ulubione piosenki.
Obowiązki domowe wykonuje cała rodzina. Dzięki wspólnie podejmowanym pracom, takim jak: przygotowywanie posiłku, sprzątanie mieszkania, porządkowanie ogródka, dziecko zachęci się do przyszłego wykonywania przeznaczonych dla niego zadań. Przy okazji dowie się, że pracując razem, zawsze zrobi się więcej i szybciej. Dzięki temu pozostanie więcej czasu na wspólną zabawę z rodzicami. Dorośli powinni pamiętać, by podział obowiązków był sprawiedliwy, a czynności przydzielone według wieku i umiejętności.
Nie nakładamy na dziecko zbyt wielu obowiązków. Dziecko szybko się zniechęci do pomocy dorosłym, gdy nałożymy na nie zbyt wiele obowiązków. Należy pamiętać, że małe dziecko zrobi tylko tyle, ile może lub na ile ma ochotę. Naleganie, naciskanie, ponaglanie odniesie odwrotny skutek do zamierzonego.
Doceniamy wysiłek dziecka i nie wymagamy doskonałości. Nawet jeżeli dziecko nie wykona zadania zgodnie z twoimi oczekiwaniami, podziękuj za włożony wysiłek: Dziękuję za zebranie klocków do skrzynki. Pamiętaj, że dziecko jest jeszcze małe i dopiero się wdraża do pracy. Z dnia na dzień, w wyniku gromadzonych doświadczeń, wszystko będzie wykonywało coraz dokładniej.
Powstrzymujemy się od narzekań. Jak już wspominałam, dziecko uczy się przez naśladownictwo dorosłych. Jeżeli mama stale narzeka: Znowu muszę zmywać, lub jęczy: Ale brudno, stale trzeba odkurzać, a ja tego nie cierpię, to przekazuje swojemu dziecku informacje, że prace domowe są okropne i trudne, i na pewno skutecznie zniechęci dziecko do ich podejmowania.
 
Wykaz obowiązków domowych, które może wykonywać JUŻ dziecko dwu- i trzyletnie.
Wyznaczając małemu dziecku zakres obowiązków, należy pamiętać, że muszą być one bezpieczne, stosowne do jego umiejętności i sił oraz zawsze wykonywane pod nadzorem osoby dorosłej lub z jej pomocą. Trzeba mieć też na uwadze, że prace domowe dziecko ma wykonywać samodzielnie i nie należy zbytnio ingerować w to, co robi i jak robi. Proponuję takie obowiązki:
Sprzątanie zabawek. Każda zabawka, układanka czy gra musi mieć swoje stałe miejsce. Dziecko, sprzątając zabawki, powinno odkładać je na wyznaczone miejsca. Ponieważ podczas zabawy powstaje bałagan, nad którym trudno zapanować, dobrze jest wdrażać dziecko do odkładania na miejsce zabawek, którymi się już nie bawi. Dzięki temu jest mniej do sprzątania po zakończeniu zabawy, a równocześnie dziecko przyzwyczaja się do utrzymywania ładu i porządku w trakcie zabawy. Jak już wcześniej wspominałam, jeżeli dziecko wyjątkowo nie lubi sprzątania, dobrze jest uprzyjemnić mu tę czynność, włączając ulubioną piosenkę. Można mu też pomóc w odkładaniu zabawek, ale nie należy tego robić zbyt często. Znakomity skutek odnosi zachęcanie do sprzątania w formie zabawy, np. Lalki muszą już iść spać... Samochody chcą wjechać do garażu na przegląd silników... Misie lubią siedzieć na półce i patrzeć, jak w twoim pokoju jest czysto... Klocki zawsze chcą być razem w pudełku, bo boją się pogubić, ale pod warunkiem, że pojemniki na zabawki są w zasięgu ręki dziecka.
Ścieranie kurzu. Wystarczy dać dziecku miękką szmatkę i pokazać, jak się wyciera kurz, a maluch chętnie pomoże mamie. Trzeba tylko pamiętać o usunięciu z mebli wszystkich tłukących się rzeczy.
Zamiatanie podłogi. Jeżeli dziecko będzie miało odpowiedni sprzęt, jaki mają dorośli (mała szczotka, szufelka, kosz na śmieci), to chętnie – tak jak mama – będzie zamiatało podłogę. Sprzęt do zamiatania można dziecku podarować w nagrodę, np. za sprzątanie zabawek.
Pomoc przy oddzielaniu prania białego od kolorowego. Będzie to okazja do nauczenia dziecka kolorów: Ty włóż do kosza ubrania, które są czerwone (lub mają coś czerwonego), a ja te, które są zielone (lub mają coś zielonego).
Pomoc przy wyjmowaniu z pralki upranej odzieży. Może być okazją do wspólnego liczenia wyjmowanych rzeczy albo ich segregowania, np. osobno bluzki, osobno spodenki.
Wyjmowanie korespondencji ze skrzynki pocztowej. Przy tej okazji można zwrócić uwagę na wygląd koperty (kolor), znaczka (kwiatek), a także porozmawiać o drodze listu od nadawcy do adresata (jeżeli dziecko będzie tym zainteresowane).
Wspólne rozpakowywanie zakupów. Dziecko może zanieść do łazienki zakupiony papier toaletowy, schować do szafki ręczniki papierowe, włożyć chleb do chlebaka, itp.
Nakrywanie do stołu lub sprzątanie ze stołu. Małe dziecko bardzo chętnie pomaga w nakrywaniu do stołu. Może położyć serwetki, podkładki pod kubeczki, rozłożyć łyżeczki. Będzie to też okazja do rozdawania po jednym i liczenia, czy każdy ma po tyle samo.
Rozdrabnianie sałaty do surówki. Znakomite ćwiczenie wzmacniające drobne mięśnie palców, a zarazem okazja do pomocy mamie w przygotowaniu posiłku. Może dzięki własnemu wkładowi pracy dziecko chętniej będzie spożywało sałatę i inne warzywa.
Dekorowanie kanapek. Jestem pewna, że każde dziecko z wielką chęcią podejmie się tego zadania. Bez trudu poradzi sobie z położeniem na każdej kanapce listka sałaty, kawałka serka i wędliny, itp. Cała rodzina z apetytem zje wspólnie przygotowane kolorowe kanapeczki, dziecko również.
Mieszanie galaretki lub deseru, bez gotowania (ciasto na naleśniki).
Wyrywanie chwastów pod nadzorem dorosłego. Jest to okazja do nauki odróżniania roślin szlachetnych od chwastów oraz rozmowy na temat ich szkodliwego wpływu na rozwój roślin (jeśli dziecko będzie tym zainteresowane).
Podlewanie kwiatów za pomocą małej konewki. Dzięki tej czynności dziecko wyrabia opiekuńczy stosunek do roślin, uczy się również dbania o ich rozwój. Przy tej okazji warto powiedzieć dziecku o warunkach niezbędnych do wzrostu rośliny (jeśli będzie tym problemem zainteresowane). Jestem pewna, że włączając dziecko do prac domowych i przyzwyczajając do pracy najpierw na rzecz rodziny, a potem środowiska dalszego, wychowamy dziecko odpowiedzialne i systematycznie wywiązujące się z nałożonych na nie obowiązków. Przypominam, że powierzane prace muszą być dostosowane do możliwości wykonawczych dziecka. Nie należy również zapominać o pochwaleniu dziecka za dobrze wykonane zadanie.